Rozkład jazdy 2026/2027 to najwcześniejszy, w którym PKP Intercity będą mogły obsługiwać połączenia wewnętrzne w Czechach. Przewoźnik jednak nie rezygnuje z tych planów. Następny rok zostanie przeznaczony na testy – mówi w rozmowie z Rynkiem Kolejowym członek zarządu PKP Intercity Adam Wawrzyniak. 
– Nie planujemy w nowym roku uruchamiać regularnych połączeń po czeskiej sieci kolejowej – poinformował Wawrzyniak. Będą natomiast kontynuowane 
testy operacyjne należących do PKP Intercity zespołów ED250 na czeskiej sieci. – To, co dzisiaj robimy, to finalizacja testów operacyjnych – po to, żebyśmy byli w pełni przygotowani do wykorzystania Pendolino na czeskich torach – zapowiedział.
Przewoźnik nie ujawnia na razie szczegółów planowanych połączeń. – W tej chwili jeszcze za wcześnie, żeby mówić o rozkładzie jazdy 2026/27 i kolejnych rozkładach. To jeszcze przed nami. Dzisiaj wiemy to na pewno i możemy komunikować z pełnym przekonaniem to, co zaplanowaliśmy na rok 2026 – stwierdził Wawrzyniak. Już od 14 grudnia bieżącego roku 
oferta połączeń PKP Intercity do Czech ma się istotnie zwiększyć: w nowym rozkładzie jazdy pociągi spółki będą dowoziły do Czech z Warszawy przez Katowice (7 razy dziennie), z Krakowa (7 razy dziennie), z Wrocławia (6 razy dziennie), z Poznania (5 razy dziennie) oraz z Rzeszowa i Przemyśla (2 razy dziennie).
Nadal będą też kursowały popularny Baltic Expressy z Gdyni i Gdańska, które 
zmienią trasę, tak by zatrzymać się też w Toruniu oraz Iławie. Wszystkie połączenia będą jednak nadal rozliczane przez PKP Intercity i Koleje Czeskie (České dráhy) na zasadzie wymiany pracy eksploatacyjnej. Czeskie lokomotywy i wagony będą zatem wjeżdżać do Polski częściej niż dotąd.
Przypomnijmy: jak pisaliśmy niedawno w oparciu o informacje czeskiego portalu zdopravy.cz, PKP Intercity zamierzały rozpocząć obecność na czeskim rynku połączeń wewnętrznych od obsługi 
jednej pary pociągów Bohumin – Ostrawa – Praga – Františkovy Lázně. Obsługiwany jednostką ED250 pociąg miał wyjeżdżać z Bogumina o 6:58 i docierać do Pragi ok. 10:14, a do stacji końcowej – ok. 13:36. W drogę powrotną skład wyruszałby o 14:24, a do Bogumina wracał o 21:00, by na noc wracać do Bielska-Białej. Polski operator zastanawiał się nad uruchomieniem połączenia już w pierwszym kwartale 2026 r., teraz jednak wiadomo już, że w tym terminie do niego nie dojdzie.